Żeby wypełnić ostatnią wolę brata, siostra Fryderyka Chopina przywiozła jego serce nielegalnie, w słoiku. W kościele św. Krzyża nie chcieli go jednak widzieć księża, którym nie w smak był związek kompozytora z francuską skandalistką, dlatego przez 20 lat przeleżało w kościelnej rupieciarni. Przetrwało powstanie styczniowe i II wojnę światową. A dziś naukowcy ujawnią, w jakim stanie znajduje się organ najwybitniejszego z polskich kompozytorów.